Na scrapkach trwa wyzwanie zatytułowane list do Mikołaja. Każda z nas poprosiła o coś innego, ja marzę o śniegu i prawdziwej białej zimie, której w zeszłym roku zabrakło. Jak widać za oknem wszechobecna biel ogarnęła wszystko a więc życzenie się spełnia.
Na spotkanie w pełni Urtica zaprosiła Izabelę Czartoryską. Jej barwna postać i nieszablonowa historia zainspirowały ostatni wpis w księżycowym art journalu.
Here is a winter entrance to my art journal as I wish it would be snowy all around. There is nothing better than the white view from my window in the morning. The text reads: welcome white attack, winter 2012.
The above prim lady is Izabela Czartoryska whose colourful life inspired my next piece in a lunar series. The text reads: I haven't been a true beauty but a quite pretty one. She knows what is the essence of life: passion, love, friendship, big and not so big pleasures.
Świetne;) No i zima przyszła:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace. Bardzo podoba mi się to, jak dobierasz kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Przepiękne prace !! Kcham do Ciebie zaglądać, bo przez chwilę mogę się znaleźć w całkiem innym zaczarowanym świecie :)
OdpowiedzUsuń