31 stycznia 2014

Coffee time

 

Po miesiącach przerwy powróciłam do mojego journala opartego na kawiarnianym menu. Nadrobiłam zaległości poświęcając kolejny wpis kawie czyli stałej pozycji w każdej cukierniczej karcie dań. W domu często popijam słodką kawę na mleku, ale podane w miłej knajpce espresso nie ma konkurencji. Do tego czekoladowy kąsek ciastka lub karmelowy deser w miłym towarzystwie i od razu można odczuć przypływ pozytywnej energii. A Wy jaką kawę lubicie?

I have put aside my journal based on caffe menu for months and now I try to make up for lost time. I'm back with the main entry in each and every pastry menu: coffee. I usually drink sweet latte at home but a tiny cup of espresso is second to none at a cosy coffeehouse. A piece of chocolate cake or a caramel dessert in good company make a taste of coffee even better. Such combination can really make my day.  So, what is your favourite way of drinking coffee?

23 stycznia 2014

Winter wonderland


Lodowym blaskiem gwiazd promienie
Skrzą się nad pola śnieżno-białe
I rozlewają w krąg milczenie
Melancholijne, oniemiałe.

Zima Antoni Lange

Uwielbiam białą zimę ubraną w lśniące koronki, malującą mrozem delikatne wzory na szybach, strojącą w sopelki delikatne gałązki, mieniącą się w płatkach śniegu i otulającą wszystko wokół ciszą i spokojem. Las przykryty białym puszystym kocem przypomina mi zaczarowaną krainę w której można odnaleźć tropy na śniegu jej tajemniczych mieszkańców. Teraz kiedy świat za oknem skrzy się i wygląda bajkowo, mroźny wpis do art journala prezentuje się odpowiednio poprzez migoczące barwy i spękane dodatki. Jeśli też macie ochotę sportretować zimę zapraszam do udziału w wyzwaniu na scrapkach, gdzie naprawdę powiało chłodem. Zajrzycie też do oszronionego numeru zimowego PaperHaus popijając gorącą herbatę z miodem i cytryną.

Out of the bosom of the Air.
Out of the cloud-folds of her garments shaken,
Over the woodlands brown and bare,
Over the harvest-fields forsaken,
Silent and soft and slow
Descends the snow.

Snowflakes by Henry Wadsworth Longfellow

I love snowy winter time with its sparkling shades, lovely frozen twigs, unique lacy patterns on the windows, delicate snowflakes and calming silence. The forest covered with white snowy quilt reminds me of enchanted wonderland where winter shows its best. While honouring this magical time in my art journal I decided to use some frosty glimmering colours and crakling elements in order to portray this chilling atmosphere. The above pages were published in Winter issue of PaperHaus magazine which is filled to the brim with frozen ideas. Just have a look with freshly baked cookies and a cup of hot tea in hand.

14 stycznia 2014

Feathered wreath


Uwielbiam motywy ornitologiczne. Te wszystkie barwne piórka, nakrapiane jajeczka i stare grafiki poświęcone wszelakiemu ptactwu to coś czemu nie potrafię się oprzeć. Na lekkie i przyjemne scrapkowe wyzwanie oparte na piórkach przygotowałam mały wianuszek, ale to co wykombinowały dziewczyny z zespołu to już prawdziwy odlot. Sprawdźcie tylko.

All birdy stuff like dotted eggs, vintage graphics, colorful feathers and mossy nests are certainly my funny obsession. Being an ornithic hothead I was pleased to join a feathered challenge on scrapki with a tiny wreath.

8 stycznia 2014

Red Riding Hood in deep water


W bajkowym journalu JaMajki pokusiłam o adaptację Czerwonego Kapturka w wersji dość drastycznej. Scena przedstawia decydujący moment kiedy to wilk zrzuca czepek babci i puchową kołdrę, aby odsłonić swe prawdziwe oblicze. Dziewczę w opałach ratuje jednak sympatyczny gentleman w zielonym kapelusiku, a więc wszystko dobrze się kończy. Lubię leśne opowieści z tajemnicami, które kryją się w gęstwinie. Wypatrujcie karminowej pelerynki podczas leśnych wędrówek :)

In a robin journal dedicated to fairy tales I decided to come up with a fierce adaptation of Red Riding Hood. The scene depicts a girl in deep water being attacked by a carnivorous beast, and a rescue to come in the shape of a nice gentelman wearing green. I like forest tales, so I will be looking out for a carmine cape :)