Gdy Tusia zaproponowała zabawę w bazgrołki przyłączyłam się do tego beztroskiego wyzwania z pewną nieśmiałością. Ale wsparta cennymi wskazówkami zachwycającej Cori Dantini, wyrysowałam pierwszy doodlingowy wpis journalowy. Czasem warto spróbować czegoś nowego, co Wy na to?
I couldn't resist but join Tusia's challenge based on doodling. As I feel a bit inexperienced in this field, I have found out that drawing tips from stunning Cori Dantini are more than valuable. I think that once in a while one should give a try at something fresh.
bazgrołki wyszły obłędnie i leciutko - ja mam opory jakoś :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie próbowanie nowego jest czynnością właściwą :) a twój wpis z balonikowymi muffinkami jest CUDNY!!!
OdpowiedzUsuńJest przecudny po prostu!!!! :*
OdpowiedzUsuńAbsolut Klasse!!!
OdpowiedzUsuńwow,das ist absolut klasse,so lustig und schön,das gefällt mir seehr :-)
OdpowiedzUsuń