Tusia zmobilizowała mnie do przygotowania
kwiatowego LO. Jako, że layoutowcem się nie czuję, nieśmiało zmierzyłam się z
pięknym zdjęciem moich dziadków na górskim szlaku. Miło jest czasem spróbować czegoś nowego, a umiłowanie natury przekazujemy chyba
sobie z pokolenia na pokolenie.
Na Craft Arwork zapraszam do udziału w wyzwaniu
altered art z udziałem zwykłego a jednocześnie symbolicznego jajka. Jeśli macie ochotę przygarnąć ptasi shadowbox
zostańcie obserwatorami mojego bloga do końca kwietnia i zostawcie komentarz
poniżej.
I consider myself rather reluctant as far as layouts are concerned, but I
was encouraged to come to grips with flowery LO. Fighting my incompetence, I decided on the photo of my grandparents
which had been taken at mountains. I
think that my fondness for nature is shared by generations as I
also used to climb.
How about a challenge on altering eggs? I miss birdy
chirping as it means to me that spring is nigh. I hope it will come soon! If you would like to grab the above shadowbox just become a follower of my blog in April and leave a comment below.